31 sierpnia 2014

Przedwiośnie

Wreszcie nadchodzi :-)
Nareszcie do nas wraca!
Wiosna.
Słońce.
Długie dni.

Ostatnia sobota zimy dała nam długo oczekiwany przedsmak powyższych dobroci.

Ruszyliśmy zatem z wiosennymi porządkami wewnątrz Przyczółka. Nie za szybko na razie - ot, przedwiosenne odkurzanie oraz zmycie podłóg. Wahając się jeszcze przy decyzji o wymianie kołdry zimowej na wiosenno-jesienną, na razie... wypraliśmy zimowy wełniany koc ;-)

Ruszył też kolejny Projekt Domowy: po wczesnorocznym początku, kiedy to róże wzdłuż podjazdu zyskały system automatycznego podlewania, folię antychwastową i rudą ściółkę, przyszła kolej róż środkowych.

Zaczęło się od tego:



Zajęło czasu mało-wiele, większość pojemności 'zielonego' kosza i prawie całą 'ogólnego', by poprzez ten etap:



Zamknąć weekend'ową fazę Projektu tak:


 
Róże wypuszczają wczesnowiosenne liście, widać już pomiędzy nimi pączki, z których rozwiną się tegoroczne białe kwiaty. 




Pan na Przyczółku zapowiedział, że w ciągu tygodnia dotrze przyczepa rudej ściółki.

Trzeba wymienić instalację podlewania, osłonić ziemię folią i przykryć warstwą ściółki (mulch).

Ostatnio jeden z sąsiadów (kilka domów na lewo ;-) zatrzymał się przejeżdżając i zagadnął Najmilszego z Moich Mężów z teatralną urazą w głosie:

- Musiałeś się tak wykazywać przy tych różach wzdłuż podjazdu? Spodobało się mojej żonie i dostałem zadanie domowe...

Też-mający-żonę Najmilszy z Moich Mężów ze zrozumieniem w głosie odpowiedział, że tak, musiał...
;-)

Brak komentarzy :