24 maja 2014

Nalewka z pigwy - wersja druga

W wielkiej butli czekała cierpliwie nalewkowa porcja soku z pigwy zasypanej cukrem i zalanej miodem.
W kącie blatu czekała mniejsza pękata butla gotowa przyjąć dojrzewającą nalewkę.

Trzeba było przywieźć do Przyczółka ostatni brakujący ważny składnik, a mianowicie staroojczyźniany spirytus ;-) Udało się!
Spirytus został rozrzedzony tak jak poprzednio, według proporcji znalezionych tu.


Oprócz spirytusu, ze sklepu przyjechał też zapas pachnącego świeżego imbiru. Został staranie obrany i pokrojony w talarki.


Do pękatej butelki, tuż przed Dniem Matki ;-) trafiło:

- 2,5 litra soku z dużej butli
- 2,5 litra alkoholu (rozcieńczony spirytus)
- imbir (ok. 10 dkg na litr alkoholu)


Szczelnie zakorkowana butla z nalewką pigwową w wersji drugiej (imbirowej) udała się do dojrzewalni na około 4-5 tygodni, czyli do czasu, kiedy nalewka zostanie przecedzona i zlana do docelowych butelek.

Ciąg dalszy oczywiście nastąpi ;-)



Brak komentarzy :