1 maja 2010

Skutki tragedii w wymiarze domowym...

Kiedy się dowiedzieliśmy o katastrofie pod Smoleńskiem, rozpoczęliśmy śledzenie serwisów informacyjnych: czytaliśmy, słuchaliśmy, oglądaliśmy fragmenty wywiadów oraz publikowane zdjęcia. RMF włączony był dłuuuuuugo w noc i w niedzielę od rana.

I co?

I... 14 kwietnia zużyliśmy nasz miesięczny przydział 12000 MB, więc komputerowe tempo spadło nam do 64kbps... I tak do końca miesiąca...

1 maja zatem świętowaliśmy i my. Tym razem nie święto pracy, bo w nowej ojczyźnie mamy na to inną datę - pierwszy poniedziałek października, ale powrót Internetu w wydaniu cywilizowanym ;-))

Brak komentarzy :